Pewnie ciężko Wam będzie sobie wyorbazić jak do tego doszło, ale poniższe zdjęcia zostały zrobione w okolicach maja... Tak, okazuje się, że nawet te najbardziej skrupulatne, zorganizowane i "prędzej-zapomnę-ubrać-majtki-niż-zabrać-ze-sobą-kalendarzyka" jednostki mają swoje momenty słabości. Zdjęcia grzecznie czekały aż przyjdzie ich czas i w końcu nadszedł. Trochę wiosny i słonka na przekór całej szarości za oknem! Miłego dnia!
***
Probably it will be hard to imagine how it happened that these pictures were taken in May... Yes, it turns out that even the most scrupulous, organized and "I'd-sooner-forget-my-underpants-than-my-agenda" individuals have their moments of weakness. The pictures have been waiting patiently for the right time and... the time has come! A little bit of spring and sun to contrast the dullness outside the window! Have a nice day!
high waisted jeans - New Yorker | shirt - second hand | leather jacket - vintage (Portobello Market in London) | watch - H&M | belt - second hand | shoes - Primark | necklace - eBay
Stylowo, wygodnie i z klasą! uwielbiam takie stylizacje ;))
ReplyDeletehttp://kindizajn.blogspot.com
Świetne zdjecia, z pozytywną energią :)
ReplyDeleteAle masz piękną figurę
ReplyDeleteSwietna stylizacja... I rewelacyjny kolor wlosow ;)
ReplyDeleteŚwietne zdjęcia!
ReplyDeleteBardzo fajna miejska stylizacja i fajna sesja!! Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
ReplyDeleteNice post..!Thank you for posting this blog.
ReplyDeletegclub online
goldenslot
gclub casino
Uroda, figura, nogi, styl, ciuchy I klasa ! ! !
ReplyDelete